Agnieszka, mama J (10 MW), postanowiła wspólnie z córką napisać list do nauczycieli. Zależało im na tym, aby nauczyciele mieli okazję poznać istotę mutyzmu wybiórczego z perspektywy dziecka. Aby zrozumieli, że zachowanie dziewczynki wynika z lęku przed mówieniem, a nie z uporu czy chęci manipulacji.
Dziś J ma już 12 lat. Dzięki determinacji jej mamy oraz wdrożeniu odpowiednich strategii w szkole, J każdego dnia skutecznie pokonuje mutyzm wybiórczy.
DROGI NAUCZYCIELU!
Moja historia.
Jak wiecie mam na imię J i mam 10 lat. Lubię chodzić do szkoły i całkiem dobrze się uczę, lubię czytać książki, bawić się z koleżankami i grać w rożne gry na komputerze. Uwielbiam jeździć na rowerze i na rolkach, rysować, malować i projektować.
Kiedy byłam mała, zaczęłam się bać mówić. Nie wiem co się dzieje, ale nie potrafię wydobyć z siebie ani jednego słowa, mimo tego że chcę…. Im bardziej chcę, tym bardziej jest mi trudno i nie dam rady (to coś blokuje mi gardło). Wiem, że mam mutyzm wybiórczy, czyli takie zaburzenie lękowe, które czasami odbiera ludziom głos. Kiedyś nie wiedziałam dlaczego tak jest. Czasami próbowano mnie zmusić lub przekupić, ale to powodowało, że było mi jeszcze trudniej się odezwać. Najbardziej wtedy, kiedy bardzo chcę coś powiedzieć.
W szkole najtrudniej, ponieważ tam mówienie jest bardzo ważne. Dodatkowo w moim przypadku, kiedy nie mówiłam tyle lat… to mam ogromne obawy, że jak zacznę… kiedyś mówić… to wszyscy zwrócą na mnie uwagę i powiedzą: “J! Ty gadasz! Ty umiesz mówić!”. Przecież to jasne, że gadam! I bardzo bym chciała, aby kiedy już się odezwę, gdy będę już mówić – pokonam lęk… aby każdy skupił się na tym, co powiedziałam, a nie na tym, że mówię.
Bardzo nie lubię, kiedy inne dzieci mówią o mnie: „Proszę Pani, bo ona nie mówi”, jest mi bardzo przykro wtedy. Za każdym razem, gdy chcę coś powiedzieć, odzywa się niepokój, znany mi od lat i zaciska mi gardło. Kiedy dowiedziałam się, że dużo dzieci ma ten sam problem co ja, jest mi łatwiej, że nie jestem sama z lękiem. Jak każdy lęk, ten też trudno jest mi przełamać. Kiedyś w szkole nie rozmawiałam nawet z mamą, teraz jest mi łatwiej. Rozmawiam już z mamą wiedząc, że Pani jest za drzwiami i mnie słyszy. Trochę się boję, ale bardzo chcę to przezwyciężyć, dlatego potrzebuję Waszej Pomocy.
DROGI NAUCZYCIELU! Jesteś ważną Osobą w moim życiu. To dzięki Tobie poznaje świat. Proszę Cię, pomóż mi pokonać mutyzm wybiórczy. Wierzę, że wspólnie nam się uda! Potrzebuję więcej czasu i Waszego wsparcia. Pragnę, abyście traktowali mnie tak samo, jak każdą inną uczennice i byście rozmawiali ze mną. Jeśli nie odezwę się od razu, nie zrażajcie się, „Ja po prostu potrzebuję więcej czasu, stopniowo zacznę sobie radzić coraz lepiej”.
PROSZĘ:
- nie strasz mnie, że jak nie powiem, to spotka mnie kara
- nie naciskaj
- nie przekupuj, bo to powoduje, że jest mi jeszcze trudniej się odezwać
- nie skupiaj na mnie swojego wzroku
- nie patrz mi głęboko w oczy, bo mogę się tego bać.
Pomóż mi brać udział w aktywnościach poprzez robienie czegoś, a nie mówienie (mogę rozdawać kartki, pokazywać coś lub pisać na tablicy). Pozostawienie mnie samej sobie jest równie niebezpieczne, jak presja na mówienie.
Proszę informuj mnie o zmianach, jeśli tylko możesz. Jeśli uda mi się coś powiedzieć, zareaguj naturalnie. Nie okazuj swojej ekscytacji, to może mnie zawstydzić.
DZIĘKUJĘ , że mnie wysłuchaliście i próbujecie zrozumieć.
Liczę na Waszą pomoc i wierzę, że pokonam swój lęk.
Agnieszka i J (10 mw)