Misia w Seligenstadt

W sierpniu Misia Wędrownisia udała się na wycieczkę do Seligenstadt – miasta położonego w zachodnich Niemczech. Odwiedziła tu 7 letniego chłopca i jego rodzinę i razem zwiedzali to urokliwe miasto.

Na początku Misia zwiedziła ogród Klasztorny, którego budowa rozpoczęła się w roku 830.

W ogrodzie Misia podziwiała piękne kwiaty, owocowe drzewa oraz ogródek pełen niepopularnych ziół.

Na terenie ogrodu znajduje się zagroda dla owieczek i różnych ptaków.

W pięknym ogrodzie piękne zapachy – Misia wie o tym najlepiej. Po wizycie w ogrodzie Misia obejrzała „Roter Brunnen” czyli historyczną”czerwoną studnię”. 

Dawniej mawiano w mieście, że dzieci biorą się właśnie ze studni. Zostawia je tam bocian a ludzie, którzy pragną mieć dziecko muszą po prostu przyjść do studni i je stamtąd odebrać.
Dlatego przy studni „roter Brunnen” wyrzeźbione zostały 2 niemowlaki przypominające o tej legendzie.

Kolejnym punktem zwiedzania były ruiny pałacu, który pamięta jeszcze cesarzy rzymskich. Pałac został wybudowany prawdopodobnie w XIII wieku.

Spacerując wzdłuż rzeki Men, Misia dowiedziała się, że po drugiej stronie rzeki znajduje się już inny Bundesland Niemiec – bawaria. Aby dotrzeć na drugą stronę rzeki, można skorzystać z „Mainfähre” – promu przewożącego zarówno samochody, ludzi jak i małe Misie Wędrownisie 🙂

Na jednej ze ścian w mieście, Misia mogła podziwiać piękną panoramę miasta.

Po zwiedzeniu Seligenstadt, Misia postanowiła wrócić do Polski, gdzie zwiedzi inne piękne miasto. Jakie? Misia prosiła aby tego nie zdradzać. Napiszemy jedynie że w mieście tym mieszkają nie tylko ludzie, ale też SMOK! 🙂